Kierowca forda busa do przewozu ludzi zakopał się na poboczu drogi w Starym Jaromierzu. Kiedy na miejsce dojechała policja okazało się, że jest kompletnie pijany.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 21 listopada, z samego rana. Kierowca busa do przewozu ludzi zakopał się na poboczu drogi w Starym Jaromierzu. Nie mógł wyjechać czym wzbudził uwagę innych kierujących. Na miejsce dojechała policja. Szybko okazało się, że kierowca jest kompletnie pijany. Ile wydmuchał? – Badanie alkomatem wykazało u kierującego aż 2,3 promila alkoholu – mówi asp. Mariusz Wąsowicz, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki.
Kierowca został zatrzymany i przewieziony na komendę. Samochód na polecenie policji odholowała pomoc drogowa Maxmar. Koszty holowania pokryje właściciel samochodu. Kierowcy grozi teraz kara do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzeni na czas nie krótszy niż 3 lata. Zapłaci również grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł.