Wozy strażackie, skutery, radiowozy, przewodnicy policyjni z psami oraz dużo służb pojawiły się na ulicy Suwalskiej. Kilkudziesięciu policjantów oraz strażaków alarmowo ruszyło na poszukiwanie zaginionej 15-latki.
Zielonogórska policja we wtorek, 4 kwietnia, przyjęła zgłoszenie zaginięcia 15-letniej dziewczynki. Alarmowo w okolicach ulicy Suwalskiej pojawiła się zielonogórska policja oraz dojechali strażacy. – Ściągnięte zostały psy tropiące z przewodnikami.
Kilkudziesięciu policjantów i strażaków przez kilka godzin szukało zaginionej 15-latki. W akcji był również dron.
Zaginięcie 15-latki w Zielonej Górze
Na szczęście finał okazał się szczęśliwy. – Dziewczynka została odnaleziona – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
15-latce rozładował się telefon i nie miała jak skontaktować się z mamą. Na szczęście około godz. 20.40 udało się jej zadzwonić z innego numeru. 15-latka jest cała i zdrowa.
Około godz. 21.00 służby zaczęły kończyć akcję poszukiwawczą.