Zielonogórscy policjanci zatrzymali trzy osoby zajmujące się kradzieżami katalizatorów. Byli tak zuchwali, że kradli nawet kiedy kierowca spał w aucie. Nakradli na 1,5 mln zł. Wszyscy zostali aresztowani.
Zielonogórscy kryminalni od kilku tygodni prowadzili poszukiwania złodziei katalizatorów. Kradli je głównie z busów renault master. Skala kradzieży była ogromna. Musiała za tym stać zorganizowana grupa. Policjanci ustalili, że w Zielonej Górze mieszkają osoby z powiatu krośnieńskiego, które tworzą gang złodziei katalizatorów. Byli doskonale przygotowani. Wynajmowali mieszkania na podstawione osoby. Po Zielonej Górze jeździli tylko wynajętymi z wypożyczali luksusowymi samochodami. Samochody też były wynajmowane na tzw. słupy. Policjanci ustalili dane 18-latki i jej 31-letniego partnera. We wtorek, 2 czerwca, obje zostali zatrzymani.
Podczas przeszukania w mieszkaniach pary policjanci znaleźli robocze ubrania, których zatrzymani używali podczas kradzieży. W jednym z audi, którym jeździli, policjanci znaleźli narzędzia służące do wycinania i wykręcania katalizatorów. – Kradzież jednego katalizatora zajmowała im zaledwie kilka minut – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Ukradli nawet katalizator z samochodu, w którego kabinie spał kierowca. Wartość skradzionych katalizatorów wyceniono na około 1,5 mln zł. Wycięli je z setek samochodów.
Policjanci zatrzymali również 41-letniego mieszkańca okolic Zielonej Góry. Mężczyzna był paserem. Zajmował się skupowaniem kradzionych katalizatorów. Na jego posesji policjanci znaleźli aż 150 katalizatorów od samochodów różnych marek. – Częściowo ustaliliśmy skąd pochodzą katalizatory i kiedy zostały ukradzione. Dotarliśmy do części pokrzywdzonych osób – mówi podinsp. Stanisławska.
18-latka i 31-latek usłyszeli na razie po kilkanaście zarzutów kradzieży. W związku z bardzo dużą wartością skradzionego mienia, grozi im kara do 10 lat więzienia. Natomiast 41-latek, który kupował skradzione przedmioty usłyszał zarzuty paserstwa, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Sąd zdecydował o aresztowaniu całego gangu tymczasowo na trzy miesiące. – Sprawa jest rozwojowa, nie wykluczamy dalszych zatrzymań – mówi podinsp. Stanisławska.
Z zielonogórskimi kryminalnymi przy okazji śledztwa, skontaktowali się policjanci z Głogowa. Na ich terenie w dniu 28 maja został skradziony bus peugeot. Głogowscy policjanci podejrzewali, że ze sprawą może mieć związek osoba z Zielonej Góry. Zielonogórscy kryminalni bardzo szybko wytypowali złodzieja. Okazało się, że mężczyzna był powiązany z zatrzymaną 18-latką i 31-latkiem. Został zatrzymany i przekazany policjantom z Głogowa, którzy postawili mu zarzuty i wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.