– Poszukujemy kobiety i mężczyzny – potwierdziła nam w piątek podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Zostawili w domu dzieci i zaginęli.
Zaginieni to para poszukiwana od dwóch dni. Jedna z osób poszukiwanych to mieszkaniec Zielonej Góry, druga z Nowogrodu Bobrzańskiego. To jest już potwierdzone przez podinsp. Małgorzatę Barską, rzeczniczkę zielonogórskiej policji. Innych szczegółów dotyczących sprawy policja nie chce w tej chwili ujawniać.
Ich zaginięcie zostało zgłoszone policji. Udało się nam ustalić, że oboje zniknęli w niejasnych okolicznościach. 37-latek to mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego. 31-latka mieszka w Zielonej Górze. Para zostawiła w domu u rodziny swoje dzieci i wyszli. Od tego czasu nikt ich nie widział.
Kilka godzin wcześniej podaliśmy informację dotyczącą poszukiwań zaginionego mężczyzny. Policja wtedy nie zdradzała żadnych szczegółów. Informowała jedynie, że działania prowadzone są pod nadzorem zielonogórskiej prokuratury.
Udało się nam wcześniej ustalić, że straż pożarna przeszukała rzekę Bóbr w okolicach Nowogrodu Bobrzańskiego oraz okoliczny staw. Przeszukano również lasy koło Nowogrodu Bobrzańskiego. Poszukiwania prowadzono już w czwartek w różnych miejscach.
W piątek wieczorem policja ze szperaczem była widziana w okolicach Zawady pod Zieloną Górą. Jak na razie nie ma śladów po zaginionej parze, nie ma również niczego nowego w śledztwie.