Do zatrzymania pijanego kierowcy mercedesa doszło w piątek, 9 października. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale w bagażniku miał trujące muchomory. Zebrał je w lesie pod Zieloną Górą.
Pijany Niemiec jechał mercedesem. – Kierowca znajdował się w stanie po użyciu alkoholu – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Kierowca w sobotę, 10 października, stanie za to przed zielonogórskim sądem. Na polecenie policji mercedesa zabezpieczyła pomoc drogowa Maxmar.
W zatrzymaniu kierowcy nie byłoby nic dziwnego, ale w bagażniku mercedesa Niemiec miał dużo… trujących muchomorów oraz innych niejadalnych grzybów. Zebrał je w lesie pod Zieloną Górą. Nie wiadomo po co zbierał takie właśnie grzyby.