Zielonogórskie CBŚP rozbiło mafię paliwową. Szajka wyprała nawet 126 mln zł (FILM, ZDJĘCIA)

Niemal 250 funkcjonariuszy CBŚP i KAS rozbiło mafie paliwową działająca niemal w całym kraju i kilku krajach Europy. Akcja rozpoczęła się, gdy olej smarowy przelewano ze zbiorników do cysterny służącej do transportu oleju napędowego. Zatrzymano 14 osób, przeszukano ponad 80 obiektów na terenie kraju zabezpieczając przy tym materiał dowodowy. Uszczuplenia podatkowe mogły wynieść około 40 mln zł.

Na początku listopada br. zielonogórskiego Centralnego Biura Śledczego Policji i KAS zatrzymali w Boczowie (woj. lubuskie) dwóch mężczyzn. Osoby te wpadły w momencie przelewania oleju smarowego ze zbiorników na naczepie typu „izoterma”, do cysterny samochodowej do transportu oleju napędowego. Dodatkowo u jednego z nich znaleziono broń. To był początek ogromnego śledztwa.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Mając zebrane niezbędne informacje funkcjonariusze CBŚP i KAS przygotowali ogromną akcję i jednoczesne przeprowadzenie działań na terenie woj. lubuskiego, śląskiego, małopolskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego. W akcji wzięło udział blisko 250 funkcjonariuszy, m.in. z CBŚP z Gorzowa, Olsztyna, Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, a także funkcjonariusze z Zarządów CBŚP w Katowicach, Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Szczecinie, Opolu, Kielcach i Łodzi. Podczas akcji funkcjonariusze przeszukali ponad 80 firm, biur rachunkowych oraz mieszkań rozproszonych po całym kraju. W ramach tych czynności zabezpieczono dokumentację dotyczącą obrotu, transportu i handlu olejami: napędowym i smarowym. Łącznie zatrzymano 14 osób, w tym dwie kobiety.

Śledztwo dotyczące mafii paliwowej trwa. Jej członkowie pochodzą z z woj. śląskiego i lubuskiego, ale terenem ich działania była niemal cała Polska oraz kraje europejskie, m.in. Węgry, Słowacja, Niemcy i Austria. Schemat przestępczego procederu polegał na sprzedaży przez firmy paliwa bez opłacania akcyzy. Paliwo było najpierw sprzedawane jako preparaty smarowe lub olejem stanowiącym inny produkt energetyczny. Te produkty nie są objęte podatkiem akcyzowym. Członkowie grupy dokonywali zmiany przeznaczenia takiego oleju na olej służący do napędzania silników spalinowych objętych już akcyzą. – Zmiana nie była deklarowana do opodatkowania przez żadną z firm wykorzystywanych w przestępczym procederze – wyjaśnia nadkom. Maricn Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Co więcej, grupa sprzedawała taki olej z naliczonym podatkiem VAT. Podatek nie był jednak odprowadzony dla Skarbu Państwa, bo do sprzedawanego paliwa tworzono fałszywe faktury. W ten sposób mafia wskazywała na rzekome transakcje dokonywane przez szereg podmiotów, z których pierwszy był tzw. znikającym podatnikiem. Wstępnie ustalono, że członkowie grupy mogli dokonać uszczupleń podatkowych na kwotę około 40 mln zł.

Obrót pieniędzmi uzyskanymi ze sprzedaży paliwa był poddawany licznym księgowym modyfikacjom m. Tak prano pieniądze przy braku realnych transakcji pomiędzy firmami, które wystawiały nierzetelne faktury oraz miały ukryć nielegalne ich pochodzenie. W ramach grupy funkcjonowali tzw. operatorzy finansowi, których zadaniem było przelewanie pieniędzy z jednych kont na inne, w imieniu poszczególnych podmiotów faktycznie lub fikcyjnie handlujących paliwem. – Śledczy wstępnie szacują, że podejrzani mogli „wyprać” 126 mln zł – wylicza nadkom. Maludy.

Członkom szajki w Wielkopolskim Wydziale Zamiejscowym Delegatury ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu przedstawiono zarzuty m.in. dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy oraz przestępstw karno-skarbowych. Dodatkowo jeden z mężczyzn usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Decyzją sądu 6 osób zostało tymczasowo aresztowanych. – Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania – zaznacza nadkom. Maludy.