Kierowca skradzionego w Holandii audi Q7 uciekał z bardzo dużą prędkością przed czterema radiowozami niemieckiej policji do Polski….aż skończyło mu się paliwo. Został zatrzymany podczas tankowania przez funkcjonariuszy Polsko – Niemieckiej Placówki Granicznej ze Świecka.
Jednym z czterech pojazdów Policji Federalnej Niemiec, które przejechały w piątek w ramach pościgu za audi Q7 polsko – niemiecką granicę w Świecku, poruszali się funkcjonariusze z pilotażowej Wspólnej Polsko – Niemieckiej Placówki Granicznej ze Świecka. Brali udział w pościgu za pojazdem, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli kolegom po niemieckiej stronie.
– Mężczyzna przejechał przez Świecko z bardzo dużą prędkością przekraczającą 200 km na godzinę – mówi chor. Anna Galon rzecznik Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krośnie Odrzańskim. Cztery pojazdy niemieckiej policji podążyły za nim.
Po kilku kilometrach stracili kontakt z uciekającym pojazdem. Wspólny polsko – niemiecki patrol mimo wszystko kontynuował pościg, aż do Boczowa. Tam, na stancji benzynowej, zauważono poszukiwany pojazd.
W trakcie zatrzymania kierowca – 36-letni Polak, nie potrafił udokumentować pochodzenia pojazdu, a uszkodzenia jakie nosił samochód pogłębiły przypuszczenia o jego kradzieży. Wartość samochodu to około 110 tys. zł.