Złodziej zjadł cukierki i zasnął w pomieszczeniu. Nad ranem obudzili go policjanci

Dość nietypowy przebieg miała interwencja legnickiej policji w związku  włamaniem. Policjanci obudzili złodzieja smacznie śpiącego na kanapie w pomieszczeniu, do którego się włamał.

W czwartek, 4 grudnia, o godzinie 6:10 dyżurny policji w Legnicy wysłała patrol do zgłoszenia, z którego wynikało, że doszło do włamania do pomieszczenia gospodarczego. Na miejscu funkcjonariusze zastali pracownicę spółdzielni mieszkaniowej, która rano przyszła do pracy i zauważyła wyłamany zamek oraz wyrwaną klamkę w sąsiednim pomieszczeniu. Jak sama przyznała, dzień wcześniej wszystko było w idealnym porządku.

Policjanci obudzili śpiącego włamywacza

Po wejściu do środka policjanci ujrzeli obraz, który bardziej przypominał scenę z filmu komediowego niż miejsce przestępstwa. W pomieszczeniu panował bałagan, pootwierane szafki, powyciągane rzeczy przygotowane do wyniesienia. Na stole leżała rozsypana biała skrystalizowana substancja oraz srebrne zawiniątko z folii aluminiowej. Obok plecak z łomem i śrubokrętem. A na kanapie spał mężczyzna, włamywacz wyczerpany własną działalnością.

Złodziej zasnął w pomieszczeniu

– Funkcjonariusze obudzili śpiącego włamywacza, którym okazał się 26-letni mężczyzna. Przyznał, że narkotyki należą do niego, podobnie jak plecak z narzędziami – mówi asp. Anna Tersa z policji w Legnicy. Policjanci znaleźli w jego kieszeni śrubokręt, który mógł służyć do popełnienia przestępstwa. W trakcie oględzin pracownica spółdzielni zauważyła, że część cukierków, które znajdowały się w pomieszczeniu, została zjedzona przez włamywacza.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy policji w Legnicy. Zabezpieczono narkotyki oraz narzędzia, które mogły posłużyć do włamania. – Choć okoliczności zatrzymania miały nietypowy charakter, sprawa jest poważna. 26-latek odpowie za włamanie oraz posiadanie środków odurzających – mówi asp. Tersa. Mężczyźnie za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.