O bulwersującym zdarzeniu pisaliśmy w środę, 21 lipca. Ktoś ukradł hełm Pawła Czerniaka, który zginął w tragicznym wypadku na trasie z Zielonej Góry do Nowogrodu Bobrzańskiego. Hełm wisiał na krzyżu w miejscu tragedii. Był symbolem, ale ktoś go ukradł. Sprawa oburzyła naszych czytelników.
Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 1 czerwca, na trasie koło Świdnicy pod Zieloną Górą. Zderzyły się ciężarówki man i scania. Na miejscu zginął 44-letni strażak zawodowy z Żar Paweł Czerniak. W manie jechał strażak OSP Ławszowa. 30-letni Artur trafił do szpitala.
Siła zderzenia ciężarówek była potężna. Kabiny pojazdów zostały zmiażdżone. Dookoła leżały rozsypane elementy pojazdów. Widok przerażał. Jedna z ciężarówek wypadła z drogi i przewróciła się. Druga została na drodze.
Paweł Czerniak był strażakiem z 20-letnim stażem z jednostki w Żarach. Dorabiał jeżdżąc ciężarówką. W miejscu tragedii postawiono drewniany krzyż, na którym został powieszony strażacki hełm. To było dla Pawła. To był hełm Pawła. W nim ratował ludzi, gasił pożary. Na krzyżu stał się również symbolem.
Niestety na krzyżu od kilku nie ma już strażackiego hełmu. – Jeżdżę drogą do Nowogrodu Bobrzańskiego codziennie. Od kilku dni na krzyżu w miejscu, w którym zginął strażak nie ma jednak hełmu – nasiał do nas czytelnik.
Ludzie są oburzeni zachowaniem złodzieja. – Jeżeli masz hełm mojego taty, to oddaj go, odłóż go na miejsce. Nie masz pieniędzy, to przyjadę i zapłacę. Nie będę krzyczała, nic nie powiem. Wezmę hełm i zawieszę go na krzyżu – mówi Amelia, córka tragicznie zmarłego strażaka.
Internauci są wściekli podłym zachowaniem. – Co za kretyn to zrobił? Żeby zmarłego okradać! Wstyd! Gdzie szacunek do człowieka? Do jego rodziny która przyjeżdża zapalić znicz – pisze Agata. – Typowy gnój śmierdzący, po co to kraść, kiedy było cudze nieszczęście i ten człowiek stracił tam życie. Ktoś upamiętnia to miejsce, a jakaś gnida sobie bierze – pisze Karolina. – Co za łajza! Nie życzę nikomu złego ale w tej chwili rozum kłuci się z językiem – napisała Agata. – Jakim to trzeba być *** bez sumienia. To jest tak samo jakby ktoś zbezcześcił zwłoki kogoś, no napluć mu w ryj i tyle – pisze Bartek
Ludzie chcą pomóc. – Jeśli jest taka potrzeba to mogę nieodpłatnie przekazać podobny hełm aby oddać cześć zmarłemu strażakowi. Ja mam trochę za daleko żeby pojechać i ułożyć go osobiście – napisał Damian.
Kradzież hełmu Pawła zasmuciła strażaków. – To skandaliczne zachowanie. To miejsce tragedii i zarazem przestroga dla innych. Sam hełm jest symbolem. Kradzież hełmu jest wysoce nieetyczna oraz niemoralna. Jeżeli ktoś ma hełm, to niech go odniesie na miejsce. Swoim czynem sprawił ból rodzinie strażaka – mówi st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskich strażaków.
Hełm Pawła jest dla strażaków ważnym symbolem. Miał wisieć na krzyżu. – Kradzież hełmu z krzyża, w miejscu śmierci strażaka, jest zachowaniem wręcz skandalicznym, godnym potępienia. Najlepiej jakby ta osoba odniosła hełm na jego miejsce. Ten hełm jest symbolem – mówi mł. kpt. Paweł Brela, rzecznik straży pożarnej w Żarach.