Służby ratunkowe z Międzyrzecza zostały wezwane do bunkra z okresu II wojny światowej w Starym Dworku. Mężczyzn zszedł do bunkra i dostał ataku padaczki. Na miejscu zdarzenia znajdowało się więcej osób badających bunkry.
Policjanci z komendy w Międzyrzeczu, strażacy oraz OSP Skwierzyna we wtorek, 17 września, ruszyli do akcji ratunkowej w bunkrze z czasów II wojny światowej. Mężczyzna, który zszedł do obiektu militarnego dostał ataku padaczki.
Wydostanie poszkodowanego okazało się szczególnie trudne z uwagi na specyficzną konstrukcję bunkra. wąskie korytarze, zapadliska oraz głębokie zejścia do wnętrza obiektu znacząco utrudniały bezpieczną ewakuację.
– Ratownicy musieli działać ostrożnie i sprawnie, aby nie pogorszyć stanu zdrowia mężczyzny – mówi asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Strażacy podstawili drabinę, po której jeden ze strażaków zszedł na dół i po chwili, asekurując poszkodowanego, który odzyskał przytomność, wyprowadził go na powierzchnię i przekazał ratownikom medycznym. Udzielono mu pierwszej pomocy.