Jak ustaliliśmy, zatrzymana osoba to młody mężczyzna. W środę, 25 lipca, będzie przesłuchiwany przez prokuratora.
Zatrzymanie zwyrodnialca to duży sukces operacyjny zielonogórskich kryminalnych. Jak udało się nam dowiedzieć, to młody mężczyzna. Zatrzymanie potwierdza podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. – W środę zostanie doprowadzony do prokuratury – mówi podinsp. Barska.
Pierwszego jeża przechodnie znaleźli 4 lipca koło sklepu przy ul. Anny Jagiellonki. Sprawca przyniósł zwierzaka w reklamówce, oblał łatwopalną substancją i żywcem podpalił. W poniedziałek, 9 lipca, znaleziono 9 martwych jeżyków. Pięć dorosłych i cztery małe. Leżały na tyłach ul. Zamoyskiego. Były poukładane w rządku, tak jakby sprawca chciał się pochwalić tym, co zrobił. Wiadomo, że zwierzaki były katowane. Kolejne spalone żywcem jeżyki zauważono w niedzielę, 15 lipca. Natknęli się na nie przechodnie. Leżały ułożone w rejonie urzędu miasta.
Szok. Kolejne jeże spalone żywcem. W Zielonej Górze grasuje seryjny morderca zwierzaków?