Niespełna dobę cieszył się wolnością 19-latek. Następnego dnia po wyjściu z więzienia został zatrzymany za włamania i uszkodzenie mienia. Młody mieszkaniec powiatu bialskiego trafił aresztu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
19-latek z powiatu bialskiego w piątek, 7 października, wyszedł z więzienia we Włodawie. Odsiadywał wyrok za włamania.
Zaraz po wyjściu na wolność, urządził sobie uliczny maraton. Przemierzając w nocy ulice Włodawy wybił szyby w trzech samochodach na jednym z parkingów. Jednym z nich próbował odjechać, lecz próby odpalenia auta „na krótko” nie powiodły mu się.
Gdy znudził się samochodami, włamał się do psiego salonu fryzjerskiego. Na koniec wybił jeszcze szybę w witrynie sklepu. Swoim zachowaniem spowodował kilkutysięczne straty.
Sąd zdecydował, że najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.