22-latek był tak naćpany amfetaminą, że nie mógł stać na nogach. Gdyby nie przechodzień, mogłoby dojść do tragedii (ZDJĘCIA)

22-latek był tak naćpany amfetaminą, że nie mógł stać na nogach. Gdyby nie ludzie, mogłoby dojść do tragedii

22-latek zażył amfetaminę. Narkotyk zadziałał na niego tak silnie, że upadł na chodnik i nie miał siły wstać. Uratował go przypadkowy przechodzień, który zaalarmował policję. Przy 22-latku znaleziono narkotyki i kastet.

W czwartek, 10 grudnia, po godzinie 5.00 nad ranem dyżurny sulęcińskiej policji wysłał patrol do centrum miasta. Na chodniku leżał człowiek. – Poranek był dość mroźny. Było jasne, że w tej sytuacji zagrożone może być życie i zdrowie człowieka – mówi st. sierż. Klaudia Biernacka, rzeczniczka sulęcińskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Policjanci podeszli do leżącego mężczyzny. Był przytomny, bardzo roztrzęsiony, krzyczał. Funkcjonariusze wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. 22-latek został przewieziony do szpitala. W szpitalu policjanci sprawdzili kieszenie odzieży 22-latka. Znaleźli 6 strunowych woreczków z amfetaminą  i kastet.

22-latek był tak naćpany, że nie mógł stać na nogach. – Nie wiadomo co stałoby się, gdyby nie rekcja przypadkowego przechodnia – mówi st. sierż. Biernacka.

22-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut posiadania narkotyków, do czego się przyznał. Grozi j teraz kara do 3 lat więzienia. Pozostaje jeszcze sprawa kastetu, którego podejrzany nie miał prawa posiada. – Jest on traktowany jako broń – wyjaśnia st. sierż. Biernacka.