Przed kilkoma dniami dyżurny policji w Augustowie dostał informację o tym, że 27-letni mężczyzna podpalił swojego brata. Oblał go wcześniej łatwopalną substancją.
Do tragicznych wydarzeń doszło w domu na obrzeżach miasta. Policjanci zostali wezwani do podpalonego mężczyzny. Natychmiast pojechali na miejsce. Tam z płonącego mieszkania usłyszeli przeraźliwe wołanie o pomoc.
Zauważyli kobietę, która nie była w stanie wyjść z zadymionego pomieszczenia. Po wejściu na dach samochodu, który zaparkowany był blisko budynku, policjanci wyważyli okno i wydostali kobietę z płonącego mieszkania.
Podpalił swojego brata
Przy domu był również mężczyzna, który zdążył ugasić swoje płonące ubranie. Policjanci ustalili, że został on oblany łatwopalną substancją przez swojego brata, a następnie podpalony. Mundurowi po przekazaniu ratownikom pokrzywdzonych, rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
27-latek, który uciekł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany przez policjantów po pościgu, niespełna kilometr od domu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że był naćpany. Mężczyźnie do dalszych badań została pobrana krew, a on sam trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu materiału dowodowego przez śledczych usłyszy zarzuty.