41-latek wypił płyn do dezynfekcji rąk i zasnął w kościele. Trafił do szpitala

41-latek wypił płyn do dezynfekcji rąk i zasnął w kościele

Wszystko wydarzyło się w jednym z kościołów na terenie pow. kościańskiego (woj. wielkopolskie). Mężczyzna wypił płyn z dozownika do dezynfekcji rąk i zasnął w kościele.

41-latek wszedł do kościoła w jednym celu. Zobaczył dozownik z płynem do dezynfekcji rąk. Mężczyzna jednak nie zamierzał zdezynfekować nim rąk Postanowił opróżnić dozownik wypijając płyn na bazie alkoholu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Potrzeba spożycia alkoholu musiała być tak silna, że nie zważając na konsekwencje zdrowotne takiego czynu, wypił całą zawartość.

Po spożyciu jak gdyby nigdy nic zasnął na jednej z ław kościelnych. Zaniepokojony ksiądz, który znalazł mężczyznę zadzwonił po służby.

41-latek został zabrany przez załogę karetki pogotowia do szpitala. Na szczęście dzięki pomocy służb medycznych, mężczyźnie nic się nie stało.

Środek do dezynfekcji może spowodować silne zatrucie, a nawet przyczynić się do śmierci, bo zawiera oprócz etanolu również inne substancje, przez co jest dwa razy silniej szkodliwy.