Wschowscy policjanci zatrzymali 50-latka, który ukradł damski rower spod zakładu fryzjerskiego w Szlichtyngowej. Podany przez zgłaszającą rysopis sprawcy pozwoli na zatrzymanie 50-letniego mieszkańca powiatu górowskiego. Mężczyzna zdążył już ukryć rower na posesji kolegi oddalonej 10 km od Szlichtyngowej. Jak się miał na swoim koncie kilkanaście wcześniejszych kradzieży rowerów.
Do zdarzenia doszło w środę, 14 czerwca, w Szlichtyngowej. Z relacji zgłaszającej wynikało, że pozostawionym pod zakładem fryzjerskim damskim rowerem zainteresował się przechodzień. Mężczyzna po chwili wsiadł na rower wart 650 zł i odjechał w nieznanym kierunku.
– Wschowscy policjanci prewencji podjęli czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy i odzyskanie utraconego jednośladu – mówi kom. Maja Piwowarska, rzeczniczka wschowskiej policji. Sprawdzając wszystkie możliwe trasy odjazdu natrafili na siedzącego na poboczu mężczyznę, który odpowiadał podanemu rysopisowi sprawcy.
Mężczyzna starał się odsunąć od siebie jakiekolwiek podejrzenia. Wschowscy policjanci nie dali się zwieźć jego opowieściom. Jak się okazało 50-letni mieszkaniec powiatu górowskiego zdążył już ukryć rower w mieszkaniu kolegi, oddalonego 10 km od Szlichtyngowej, na terenie powiatu górowskiego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Zatrzymany 50-latek ma na swoim koncie jeszcze kilkanaście kradzieży jednośladów, których dokonał na terenie sąsiadujących powiatów.