50-latek zabarykadował się w mieszkaniu. Chciał wyskoczyć z balkonu. Wiemy dlaczego (FILM)

Wszystko wydarzyło się w poniedziałek, 12 marca, nocą w bloku przy ul. Konicza w Zielonej Górze. Policja została wezwana na interwencję. Chodziło o mężczyznę, który miał wszcząć awanturę i znęcał się nad konkubiną. Kiedy policja wyprowadzała agresywnego 50-latka ten zawołał psa. Amastaf rzucił się na kobietę z psem. Policjanci ruszyli jej na ratunek, a 50-latek uciekł i zabarykadował się w mieszkaniu. Interweniowali antyterroryści.

O zdarzeniu pierwszy napisał portal poscigi.pl. Patrol zielonogórskiej policji został wezwany na interwencję. W mieszkaniu bloku przy ul. Konicza doszło do awantury domowej. Mężczyzna znęcał się nad konkubiną. Policjanci postanowili wyprowadzić z mieszkania agresywnego 50-latka.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Kiedy z mężczyzną byli już na klatce schodowej ten zawołał swojego psa. Amstaf wybiegł z mieszkania, rzucił się na przechodzącą kobietę z psem, która była na klatce schodowej. – Policjanci widząc poważne zagrożenia dla kobiety natychmiast ruszyli jej na pomoc – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Policjanci odciągali agresywnego amstafa od kobiety i jej psa. 50-latek nie odwołał swojego zwierzęcia tylko wykorzystał moment i uciekł do mieszkania na 3. piętrze. Tam zabarykadował się. – Zagroził, że jak policjanci podejdą pod drzwi mieszkania to wyskoczy z balkonu – mówi podinsp. Stanisławska.

Na  miejsce akcji przyjechały wozy straży pożarnej, karetka pogotowia ratunkowego i policyjny negocjator. Rozmowy z mężczyzną nie przynosiły skutku. Co jakiś czas stawał na balkonie grożąc skokiem. – Na miejsce zostali wezwani policyjni antyterroryści – mówi podinsp. Stanisławska. Ich akcja została bardzo dokładnie zaplanowana.

Antyterroryści zabezpieczyli okna mieszkania i balkon zjeżdżając na linach. W tym czasie inna grupa szybko weszła do mieszkania 50-latka przez zabarykadowane drzwi. Mężczyzna został obezwładniony i umieszczony w policyjnej celi.

Grożą mu surowe konsekwencje prawne. Odpowie za narażenie na utratę życia lub zdrowia kobiety, którą na jego komendę zaatakował pies.  Odpowie również za znęcanie się nad konkubiną.