Policja zatrzymała sprawców brutalnej napaści na jedno z mieszkań w Gorzowie. Odkryto również agencję towarzyską, w której zmuszano kobiety do nierządu.
W piątkowy wieczór 8 listopada policjanci z gorzowskiej komendy zostali zawiadomieni o brutalnym najściu na jedno z mieszkań na osiedlu Górczyn. Z relacji świadków wynikało, że do lokalu wdarły się trzy osoby. Napastnicy mieli na sobie stroje przypominające policyjne mundury. – Posługiwali się gazem, metalowymi pałkami i przedmiotami wyglądającymi na broń. Przemocą i groźbą zmusili przebywające w mieszkaniu osoby do wydania wartościowych przedmiotów – informuje podkom. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
Krótko po napadzie służby kryminalne gorzowskiej policji potwierdziły, że w tle przestępstwa znalazła się działalność związana ze świadczeniem usług seksualnych, a najście na zakonspirowaną w mieszkaniu agencję nie było przypadkowe.
Rozpoczęto czynności związane z ustaleniem i zatrzymaniem sprawców napadu. – Już następnego dnia policjanci zatrzymali 24-letniego Tomasza D. Dzień później ujęta została działająca wspólnie z nim 20-letnia Karolina O. Ostatni z poszukiwanej trójki – Marcin B. – ujęty został we wtorek 12 listopada – mówi podkom. Konieczny.
Podczas przeszukania policja odnalazła odzież, w którą ubrani byli napastnicy podczas najścia, metalowe pałki, kastet i atrapy broni. Czynności śledcze pozwoliły również potwierdzić, że zatrzymana trójka ma na swym koncie także drugie podobne przestępstwo, popełnione kilka dni wcześniej na terenie Szczecina.
Dwójce mężczyzn oraz kobiecie przedstawiono zarzut dokonania rozbojów z użyciem przedmiotów przypominających broń, bezprawnego wdarcia się do mieszkania oraz podawania się za funkcjonariuszy policji. Ustalone fakty pozwoliły również zarzucić Tomaszowi D. nakłanianie do uprawiania prostytucji. Podejrzanym grozi kara do 12 lat więzienia. Decyzją sądu cała trójka została aresztowana.
Miejsce napadu pełniło rolę zakamuflowanej w mieszkaniu agencji towarzyskiej. Policjanci idąc tym tropem ustalili dwóch kolejnych mężczyzn, którzy usłyszeli zarzut ułatwiania uprawiania prostytucji. Zatrzymanym sutenerom grozi kara do 3 lat więzienia. Sąd ich aresztował.