– Jak zwykle ekspresowa i dobrze wykonana praca – mówi Filip Gryko, szef zielonogórskiego sztabu WOŚP. W sobotę, 20 stycznia, do południa sztabowcy w towarzystwie wolontariuszy składali tekturowe puszki, z którymi już w niedzielę, 28 stycznia będą kwestowali na zielonogórskich ulicach.
W ratuszu ruch jak w ulu! – Każdy dokładnie wie, co ma robić, dlatego wystarczyło zaledwie pół godziny, aby złożyć niemal 400 tekturowych puszek – mówi Filip Gryko, szef zielonogórskiego sztabu WOŚP.
– Zawsze składamy puszki z wyprzedzeniem, bo później nasza ekipa je wszystkie laminuje – wyjaśnia Igor Skrzyczewski, rzecznik zielonogórskiego sztabu WOŚP.
Laminowanie pomaga zabezpieczyć tekturowe puszki przed zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi. – Pamiętam finały, podczas których zacinał śnieg z deszczem. Puszki nasiąkały wodą – wspomina Gryko.
To do tych puszek już 28 stycznia zielonogórzanie będą wrzucać datki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. – Dopinamy szczegóły finału na ostatni guzik. Mamy świetne gwiazdy, ogromne wsparcie sponsorów i mnóstwo osób, które pomagają przygotować epickie wydarzenie – uśmiecha się Gryko.
Zielonogórski sztab WOŚP. Puszki złożone
Zielonogórski Sztab odwiedził także zastępca prezydenta Zielonej Góry Dariusz Lesicki z synem. – Kiedy tylko możemy, wspieramy działania zielonogórskiego sztabu i pomagamy jak możemy. Do zobaczenioa na Finale w Zielonej Górze – komentuje wiceprezydent.
Na ulicę z puszkami wyjdzie 325 wolontariuszy. – Każdy otrzyma od nas specjalny pakiet, w którym oprócz podstawowego ekwipunku, będą też niespodzianki! Odbiór pakietów oraz specjalne szkolenie organizujemy dzień przed finałem, w sobotę, 27 stycznia w samo południe w Centrum Biznesu – przypomina Filip Gryko, szef zielonogórskiego sztabu.