Policjanci z Sulęcina ustalili przebieg brutalnego pobicia, do którego doszło 23 czerwca. 5 napastników, w tym 3 mężczyzn i 2 kobiety, pod pretekstem rozmowy dostali się do wnętrza mieszkania, po czym zaczęli okładać pięściami swoje ofiary. Jedna z atakujących kobiet dokonała także rozboju na mieszkance lokalu. Mundurowi zatrzymali wszystkie osoby uczestniczące w napaści. Biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia sąd zadecydował o areszcie dla podejrzanego 55-latka i podejrzanej 38-latki.
W niedzielny wieczór, 23 czerwca, w jednym z lokali na terenie Sulęcina doszło do brutalnego pobicia. Pięcioosobowa grupa pod pretekstem „rozmowy” została wpuszczona przez mieszkańca domu wielorodzinnego do środka. Szybko okazało się jednak, że nie mają pokojowych zamiarów. Napastnicy zaczęli okładać swoją ofiarę pięściami po całym ciele. W pewnym momencie, dwie oprawczynie zmieniły obiekt zainteresowania kierując swoją agresję na partnerkę mężczyzny. Ponadto 38-latka dokonała rozboju na kobiecie, kradnąc jej telefon.
Po wszystkim cała piątka opuściła mieszkanie. Pokrzywdzeni powiadomili o sprawie Policję. Pobity mężczyzna wymagał pomocy medycznej. Jak się później okazało doznał poważnych obrażeń w okolicach głowy i żeber. Mundurowi od razu ruszyli do działania. Ofiary znały swoich oprawców, co znacznie ułatwiło dotarcie do nich. Funkcjonariusze zatrzymali wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu. Odzyskali również utracony telefon.
Po wykonaniu czynności z ich udziałem, ustalili dokładny przebieg napaści. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów. Cała piątka odpowie za pobicie. Biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia, wobec dwóch osób 55-latka i 38-latki, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci trzy miesięcznego aresztu. Mężczyzna zarzuty usłyszał w warunkach tak zwanej recydywy, a kobieta odpowie za rozbój. To ostatnie przestępstwo zagrożone jest karą nawet do 12 lat pozbawienia wolności.