Irakijczycy przebywający w strzeżonym Ośrodku dla Uchodźców w Wędrzynie w środę, 9 lutego, zamknęli się pokojach i odmówili wyjścia na śniadanie. Z uchodźcami prowadzone są negocjacje, mężczyźni domagają się wyjścia na wolność..
Bunt w ośrodku w Wędrzynie zaczął się z samego rana. Grupa Irakijczyk zamknęła się w pokojach i odmówiła wyjścia na śniadanie. – To około 100 osób przebywających w jednym skrzydle ośrodka – mówi mjr Joanna Konieczniak, rzecznik komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej w Krośnie Odrzańskim.
Uchodźcy domagają się wyjścia na wolność
Uchodźcy zamknęli się w pokojach. Wywiesili kartki z napisami freedom (wolność). Domagają się wyjścia z ośrodka. – Na miejscu prowadzone są negocjacje z osobami zamkniętymi w skrzydle ośrodka – mówi mjr Konieczniak.
O wyjściu Irakijczyków na wolność nie ma jednak mowy. – Nie mają zapewnionej ochrony międzynarodowej a w dodatku część z nich ma zostać deportowana do swojego kraju – zaznacza mjr Konieczniak. Nie wiadomo na ile sytuacja jest niebezpieczna. Na obecna chwilę nic poważnego w ośrodku się nie dzieje.
W ośrodku już raz wybuchł poważny bunt
Do buntu doszło 26 listopada ub.r. Grupa ok. 100 mężczyzn żądała wypuszczenia ich na wolność. Próbowali sforsować ogrodzenie. Demolowali wyposażenie ośrodka, wybijali okna i podkładali ogień. Na miejsce wezwano dodatkowe siły straży granicznej, policja i straży pożarnej. Sytuacja została opanowana.
W ośrodku przebywa ponad 600 uchodźców, tylko mężczyźni.