Kilka rodzin z kamienicy w Kożuchowie koło Nowej Soli (woj. lubuskie) w środę opuściło swoje mieszkania. Wcześniej dostali informację od sąsiada, który zagroził, że o godz. 13.00 wysadzi kamienicę w powietrze używając do tego butli z gazem i petard. Niebezpieczny mężczyzna w piątek, 24 kwietnia został aresztowany.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Nowosolnej w Kożuchowie w środę, 22 kwietnia, z samego rana dostali smsy od sąsiada. Sąsiad napisał, że wysadzi ich kamienicę w powietrze. Użyje do tego butli z gazem i petard. 25-latek w sms napisał, że do eksplozji dojdzie o godz. 13.00. Mieszkańcy kamienicy od razu wezwali policję. Patrol pod kamienicą zjawił się dwie minuty po zgłoszeniu zagrożenia. Przed kamienicą stali zebrani, przerażeni mieszkańcy. W pośpiechu wyszli ze swoich mieszkania w obawie przed wybuchem.
Policjanci weszli do mieszkania 25-latka. Mężczyzna był pijany. Był jednak przygotowany do spowodowania wybuchu. Policjanci w mieszkaniu znaleźli butlę z gazem oraz petardy przygotowane odpalenia.25-latek wydmuchał niemal dwa promile alkoholu. Mężczyzna został przewieziony na komendę do Nowej Soli. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut. W piątek, 24 kwietnia, mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.