Do zdarzenia doszło w niedzielę, 11 grudnia. Chłopak wszedł na dach galerii Ramzes. Po chwili spadł z wysokości około 8 metrów.
Wszystko wydarzyło się około godz. 3.30 nocą. Młody chłopak wszedł na dach galerii handlowej Ramzes. Wykorzystał otwarte wejście od podziemnego parkingu. Potem po drabinie dostał się do otwartego włazu.
Po chwili pośliznął się na skośnym świetliku i spadł z wysokości około 8 metrów. Spadając uderzył jeszcze w klimatyzator. Upadł na balkon.
To, jak spadał z dachu zauważył mężczyzna, który na miejsce wezwał służby ratunkowe. – Kiedy dojechaliśmy na miejsce policja z ekipą karetki pogotowia ratunkowego już zajmowali się mężczyzną – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Po chwili chłopak z urazem głowy karetką został przewieziony do szpitala. – Była z nim dziewczyna, ale nie miała żadnych obrażeń – mówi st. kpt. Kaniak.