Chwile grozy w Zielonej Górze. Policjanci zdążyli w ostatniej sekundzie

Na miejsce pojechali policjanci służby patrolowej st. post. Łukasz Jakoniak i post. Przemysław Otlewski.

Zielonogórscy policjanci st. post. Łukasz Jakoniak i post. Przemysław Otlewski z pewnością na długo zapamiętają jedną z interwencji. W niedzielę, 10 marca, dosłownie w ostatniej chwili uratowali zdesperowanego mężczyznę. Po udzieleniu mu niezbędnej pomocy, trafił pod opiekę lekarzy.

W niedzielne przedpołudnie  dyżurny komendy miejskiej w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie, że na klatce schodowej jednego z wieżowców przy otwartym oknie na drugim piętrze stoi mężczyzna. Gdy kobieta zwróciła mu uwagę i poprosiła o zamknięcie okna, ten stał się nerwowy. Zgłaszająca przypuszczała, że może zagrażać mu niebezpieczeństwo.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zielona Góra. W ostatniej chwili uratowali desperata

Na miejsce pojechali policjanci służby patrolowej st. post. Łukasz Jakoniak i post. Przemysław Otlewski. Na korytarzu między piętrami zauważyli stojącego przy otwartym oknie mężczyznę i zaczęli z nim rozmawiać.

– Zapytali czy coś się stało i czy nie potrzebuje pomocy. Gdy jeden z policjantów z nim rozmawiał, drugi zbliżył się do okna, żeby je zamknąć – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Wtedy mężczyzna nagle zaczął się nerwowo zachowywać i o mały włos nie doszło do tragedii.

Czytaj też – Straszne. Mężczyzna oblał się benzyną i podpalił na chodniku w Ciborzu

Zapobiegła jej błyskawiczna reakcja policjantów, którzy uspokoili agresywnego mężczyznę. Wsparcia w tej sytuacji udzieliło funkcjonariuszom jeszcze dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli hałas na klatce schodowej.

Policjanci po opanowaniu sytuacji wezwali pomoc medyczną. Na miejscu pojawiła się karetka z zespołem ratownictwa medycznego. – Po udzieleniu mężczyźnie niezbędnej pomocy, medycy zadecydowali o odwiezieniu go do szpitala i oddania pod opieką lekarzy – mówi podinsp. Stanisławska.

Informacja dla osób potrzebujących pomocy

Pamiętajmy, że jeśli potrzebujemy pomocy, nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć słabsze chwile. Czasem myślimy, że nic gorszego nie może nas spotkać i nie wiemy jak poradzić sobie z przytłaczającymi nas problemami. Zawsze możemy zwrócić się do specjalistów, którzy pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu. Najlepiej nawiązać kontakt ze specjalistami:

116 123 – bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu całodobowo.
116 111 – bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.

800 121 212 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.