Ciągnął fordem mondeo lawetę z 2,5-tonową maszyną. W końcu runęła na jezdnię (ZDJĘCIA)

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 28-letni kierowca, który na drodze krajowej K-92 przewoził na lawecie ważącą blisko 2,5 tony maszynę rolniczą. Przeciążenie lawety i niewłaściwe zabezpieczenie ładunku sprawiło, że maszyna spadła na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście nikt wtedy nie znajdował się na drodze przez co nie doszło do tragedii. 28-latek stanie za to przed sądem.

W nocy z poniedziałku na wtorek, 14 stycznia, międzyrzeccy policjanci dostali informacje o zdarzeniu na drodze krajowej K-92 (Brójce – Lutol Suchy), w którym miał uczestniczyć jeden pojazd. Na miejscu mundurowi zastali forda mondeo z lawetą oraz stojącą na poboczu drogi maszynę rolniczą. Kierujący twierdził, że podczas jazdy, nie zapanował nad lawetą w konsekwencji czego maszyna spadła na jezdnię. – Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że 28-letni kierowca w żaden sposób nie zabezpieczył przewożonego ładunku – mówi st. asp. Justyna Łętowska, rzeczniczka międzyrzeckiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Fordem mógł ciągnąć przyczepę o wadze do 1,8 tony, a ciągnięta laweta posiadała o wiele większą masę. To doprowadziło, że osobówka była lżejsza od ładunku, a tym samym trudno było zapanować nad pojazdem, który stracił przyczepność. Do tego kierujący nie miał uprawnień  do prowadzenia takiego zestawu. W związku z uszkodzeniami samochodu, policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. W wyniku zdarzenia uszkodzona została również infrastruktura drogowa.

Z uwagi na wykroczenia popełnione przez 28-latka oraz ogromne zagrożenie, jakie mógł stworzyć dla innych użytkowników drogi, policjanci odstąpili od ukarania go mandatem karnym. – W jego sprawie zostanie skierowany wniosek do sądu – mówi st. asp. Łętowska.