Ciężkie drzwi zerwane przez wiatr przygniotły 60-latka. Na pomoc czekał wiele godzin

Ciężkie drzwi zerwane przez wiatr przygniotły 60-latka.

Policjanci pomogli 60-letniemu mieszkańcowi gminy Trzcianne, który został przygnieciony ciężkimi drzwiami od stodoły. Po udzieleniu pierwszej pomocy, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 15 września, po godz. 14:00. Dyżurny komendy policji w miejscowości Mońki dostał telefon od mężczyzny, który słyszał wołanie o pomoc. Zgłaszający powiedział, że jego sąsiad, który mieszka kilka domów dalej, potrzebuje pilnej pomocy.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Nie był jednak w stanie sam mu pomóc, ani powiedzieć co dokładnie się stało, ponieważ zgłaszający jest niewidomy.

Drzwi przygniotły 60-latka

Na pomoc natychmiast wyruszyli policjanci monieckiej patrolówki. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, to usłyszeli krzyk mężczyzny i wołanie o pomoc. Przy stodole zobaczyli leżące duże, obite blachą, drewniane drzwi od budynku, spod których wystawały nogi mężczyzny.

Policjanci najpierw próbowali przesunąć drzwi, które przygniotły mężczyznę, ale uniemożliwił to dolny zawias. Następnie policjant uniósł ciężkie drzwi, a partnerka z patrolu podparła je pieńkami.

W ten sposób zabezpieczyli drzwi, aby ponownie nie przygniotły mężczyzny i powiadomili pogotowie.

60-latek powiedział policjantom, że został przygnieciony drzwiami po silnym podmuchu wiatru. Leżał tak już kilka godzin. Po udzieleniu pierwszej pomocy, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.