Do pożaru lasu doszło w czwartek, 6 kwietnia, w okolicy ulicy Wrocławskiej. Z ogniem walczyły dwa zastępy strażaków.
O pożarze powiadomił radny Mariusz Rosik. – Wielki Czwartek. Jedni mieszkańcy idą wieczorem na Msze święte, a inni idą podpalać las w okolicy ul. Wrocławskiej – napisał radny Rosik.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Ktoś bezmyślnie podpalił kawał lasu. Strażacy poradzili sobie z zagrożeniem. Niestety to była kompletnie niepotrzebna akcja oraz nieodwracalne starty.
Niestety wraz poprawa pogody zaczną się znowu pożary lasów oraz nieużytków. Zdecydowana większość z nich to działania podpalaczy.