W niedzielę, 10 września, do policyjnego aresztu trafił 57- letni mieszkaniec powiatu nowosolskiego. Mężczyzna okradł domek letniskowy na terenie jednej ze sławskich miejscowości wypoczynkowych, skąd wyniósł w plecaku wartościowe przedmioty. Z łupem schował się w… jeziorze.
Do zdarzenia doszło w niedzielę koło godziny 22.00 na terenie jednej ze sławskich miejscowości wypoczynkowych. Nieznany jej mężczyzna ukradł z domku letniskowego wartościowe przedmioty, w tym laptop i głośniki warte ponad 4 tysiące złotych.
Kobieta widząc nieznanego jej mężczyznę przeskakującego przez płot posesji zaalarmowała męża, który pobiegł w kierunku, w którym uciekał nowosolanin.
Na plaży mężczyzna usłyszał odgłos wchodzenia do wody. Pobiegł w kierunku pomostu, gdzie zauważył chowającego się mężczyznę, który trzymał się ręką pomostu. Po chwili pojawili się sławscy policjanci, których zaalarmowała pokrzywdzona.
Mężczyzna trafił do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. W plecaku znajdowały się skradzione przedmioty, które wróciły do właścicieli.
57-letni nowosolanin został przewieziony do komendy policji we Wschowie. Mężczyzna w najbliższym czasie usłyszy zarzut.