Dramat. 18-latek staranował rowerzystę. 67-latek zginął na miejscu

Do śmiertelnego wypadku doszło w Mielcu (woj. podkarpackie). 18-latek fiatem potrącił 67-latka na przejeździe dla rowerów. Mężczyzna zginął na miejscu. Młody kierowca został zatrzymany.

Do śmiertelnego wypadku doszło na ul. Partyzantów w Mielcu. Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, 18-letni kierujący fiatem seicento, jadąc na przejeździe dla rowerzystów potrącił 67-letniego mężczyznę jadącego rowerem.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych rowerzysta zmarł wskutek odniesionych obrażeń. Na miejscu wypadku pracowali policjanci, wykonali oględziny i dokumentację fotograficzną, ustalili i przesłuchali świadków. Zebrany materiał dowodowy posłuży biegłemu do rekonstrukcji wypadku.

18-letniemu kierowcy seicento policjanci zatrzymali prawo jazdy. Decyzją prokuratora młody mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. W chwili zdarzenia był trzeźwy.