Funkcjonariusze Straży Granicznej ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku w piątek, 13 października, zatrzymali Polaka podejrzanego o kradzież samochodu. Natomiast złodziej kolejnego auta musiał przed funkcjonariuszami uciekać w las.
W piątek, 13 października, funkcjonariusze Straży Granicznej ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku pełniąc służbę przy autostradzie A2 wytypowali i skierowali do kontroli osobową mazdę na niemieckich numerach rejestracyjnych.
Autem jadącym z Niemiec kierował mężczyzna, który nie zastosował się do wydanych poleceń do zatrzymania się i z bardzo dużą prędkością oddalił się w głąb Polski. Funkcjonariusze podjęli pościg za uciekającym pojazdem.
Uciekał jak szalony
Kierowca lekceważył przepisy ruchu drogowego i swoją brawurową jazdą stwarzał zagrożenie dla innych podróżnych. W końcu po kilkunastu kilometrach udało się funkcjonariuszom SG zatrzymać ściganą mazdę.
Podczas kontroli okazało się, że kierowcą jest 25-letni obywatel Polski. Funkcjonariusze SG ustalili, że osobowa mazda miała założone niemieckie tablice rejestracyjne, które figurują w systemach jako należące do innego pojazdu. Ponadto w schowku znaleziono pilota samochodowego (bez oznaczeń marki), przygotowanego i zaprogramowanego do otwierania i uruchamiania pojazdu.
Dokonane sprawdzenia potwierdziły, że mazda została skradziona na terytorium Niemiec. Jakby tego było mało, kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia. Polaka zatrzymano i przekazano wraz z pojazdem słubickim policjantom.
Pościg leśnymi drogami
W tym samym dniu, wspólny polsko-niemiecki patrol funkcjonariuszy SG, działając w rejonie autostrady A2 podjął próbę zatrzymania samochodu osobowego marki Hyundai na polskich tablicach rejestracyjnych.
Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, nagle przyspieszył i skierował się autostradą A2 w głąb naszego kraju. Po krótkim pościgu autostradą i drogami leśnymi w okolicach Torzymia, funkcjonariuszom SG udało się odnaleźć ściganego hyundaia.
Kierowca zbiegł i pomimo podjętych działań, osoby nie udało się zatrzymać. W samochodzie znaleziono oryginalne, niemieckie tablice rejestracyjne wraz z dowodem rejestracyjnym. W pojeździe po włamaniu uszkodzono stacyjkę.
Podczas sprawdzania hyundaia w poszukiwawczych bazach danych ustalono, że figuruje jako utracony na terytorium Niemiec. Pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci.
Wartość odzyskanych aut oszacowano na 170 tysięcy złotych.