Policjanci z łódzkiej komendy zatrzymali agresywnego właściciela psa, który ranił nożem innego mężczyznę, tylko za to że ten zwrócił mu uwagę żeby posprzątał po swoim psie. Notowany w przeszłości 52-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała i gróźb karalnych, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Nożownik został tymczasowo aresztowany.
Do zdarzenia doszło 22 marca. W tym dniu do idącego wraz z kolegą ulicą Radwańską 23-latka, podszedł napastnik uzbrojony w nóż, którym ugodził go w głowę i tułów. Jak oświadczył pokrzywdzony chwilę wcześniej między nim, a agresorem doszło do ostrej wymiany zdań, po tym jak zwrócił mężczyźnie uwagę, że powinien posprzątać po swoim psie.
52-latek bardzo nerwowo przyjął krytykę, jednak po chwili odszedł w kierunku ulicy Piotrkowskiej. Niestety wkrótce okazało się, że nie na długo. Wrócił już bez psa ale za to z nożem w dłoni, którym znienacka wymierzył kilka ciosów.
Poraniony 24-latek po wstępnym opatrzeniu przez załogę pogotowia ratunkowego został zabrany do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci rozpoczęli poszukiwania nożownika.
Nożownik został zatrzymany w dniu ataku. Funkcjonariusze zabezpieczyli również składany nóż myśliwski, którym posłużył się 52-letni sprawca. Notowany w przeszłości mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała i gróźb karalnych. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.