W miniony weekend, dzięki czujności świadków i szybkiej reakcji policji, na gorącym uczynku zatrzymany został młody mężczyzna, który z nadwarciańskiego bulwaru zabrał koło ratunkowe.
Pomimo stosunkowo niewielkiej wartości zamontowane nad brzegiem Warty koła budzą ciągłe zainteresowanie wandali. – Publiczne apele i odwołania do zdrowego rozsądku nie we wszystkich przypadkach bywają skuteczne – mówi podkom. Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji.
W nocy z soboty na niedzielę ratunkowym ekwipunkiem zainteresował się kolejny sprawca kradzieży. Po godzinie 5.00 nad ranem koło wraz z linką asekuracyjną zdjął ze stojaka młody mężczyzna. – Godny pochwały był jednak fakt, iż widzący jego zachowanie anonimowi świadkowie nie pozostali obojętni na opisaną sytuację – mówi podkom. Konieczny. Szybka informacja przekazana policji stała się kluczem do ujęcia sprawcy kradzieży.
Po sygnale od mieszkańców dyżurny w okolice bulwaru skierował załogę interwencyjną. Policjanci sprawdzili nabrzeże i przyległe do bulwaru nisze. W sąsiedztwie ul. Cichońskiego zatrzymali 20-letniego Macieja Z. Młody gorzowianin niósł koło wraz z linką. Na widok policjantów najpierw chciał je porzucić, a następnie, rozumiejąc że nie uniknie odpowiedzialności, zaczął bronić się tłumacząc, że koło zabrał ponieważ wpadł na pomysł by zrobić sobie z nim zdjęcie i podarować je dziewczynie.
– Wyjaśnienia sprawcy być może są bliskie prawdy, nie zmienia to jednak faktu, iż zabrał on koło z bulwaru. Teraz Maciej Z. będzie musiał za swój czyn odpowiedzieć. Grozi mu kara grzywny. Odzyskane przez policjantów koło ratunkowe powróciło na gorzowski bulwar – mówi podkom. Konieczny.