Spacerując w okolicach ścisłej starówki, dobrze jest zajrzeć na ulicę Drzewną, gdzie posadzono grusze. – Mamy wiśnie przy Bachusie, na ul. Drzewnej grusze, a przy X-Demonie głogi – wylicza prezydent Janusz Kubicki.
W Zielonej Górze nieprzerwanie od kilku lat trwa akcja zazieleniania. Drzewa są sadzone wszędzie tam, gdzie pozwala na to podziemna infrastruktura. Nawet na deptaku, czy chodnikach.
Zielonogórzanie zaciekawili się ostatnią realizacją Zakładu Gospodarki Komunalnej. Chodzi o ozdobne grusze, które posadzono na ulicy Drzewnej. Na wysokości poradni psychologiczno-pedagogicznej ulicę ozdobiło sześć młodych grusz drobnoowocowych w odmianie Chanticleer, odpornej i dobrze radzącej sobie w miejskich warunkach i w niewielkich przestrzeniach.
– Grusze to odmiana drobnoowocowa „Chanticleer”. Nie są jadalne, ale jesienią mają zielone liście przebarwią się na żółto, pomarańczowo i czerwono – wyjaśnia Krzysztof Sikora, prezes ZGK.
Również przy Wieży Głodowej, po obu stronach ul. Krawieckiej, pracownicy ZGK posadzą cztery drzewa. Te wszędzie będą miały towarzystwo, np. w dolnej części ul. Kupieckiej już posadzono odporną na susze i wysokie temperatury, kwitnącą na biało odmianę pięciornika krzewiastego, górną ozdobią krzewy zimozielonej kaliny wawrzynolistnej.
Zieleń, która zaczyna pojawiać się w wybrukowanym centrum miasta, będzie miała duży wpływ na jakoś życia mieszkańców i klimat miasta, stanie się też bazą pokarmową dla owadów i ptaków.