Kierujący audi przekonał się o tym, że prędkość absolutnie nie popłaca. Został zatrzymany w poniedziałek, 12 marca, na trasie S3 przez zielonogórska drogówkę.
Zielonogórska drogówka w poniedziałek na trasie S3 przyglądała się kierowcom ciężarówek. Chodziło o zakaz wyprzedzania.
W pewnym momencie radiowóz minęło jednak rozpędzone audi. Po chwili policjanci zmierzy prędkość samochodu. Okazało się, że kierujący jechał 206 km/h. Na trasie S3 dopuszczalna prędkość to 120 km/h. Kierowca audi został zatrzymany do kontroli.
Czytaj też – Wypadek na S3 w Zielonej Górze. Dachował samochód
Za przekroczenie prędkości został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł. Na konto kierowcy trafiło również aż 15 punktów karnych. Dużo!
Przykład kierowcy audi wyraźnie pokazuje, że prędkość nie popłaca.