Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, 4 października w Letnicy. To była przerażająca sytuacja z udziałem autobusu ZKP. – Skargę na zachowanie kierowcy złożyłam do Zielonogórskiego Związku Powiatowo-Gminnego w Czerwieńsku – informuje Małgorzata Jagoda, sołtys Letnicy.
– Na odcinku pomiędzy kamieniem Pionierów, a cmentarzem w Letnicy wyprzedził mnie autobus ZKP jadący do Koźli prawie spychając mnie z drogi – alarmuje Małgorzata jagoda, sołtys Letnicy. To odcinek drogi, na którym niejeden kierowca osobówki bałby się wyprzedać, a co dopiero autobus.
Droga tam jest wąska i niebezpieczna. Z jednej strony saą drzewa, z drugiej słupki. – Nikomu nie życzę takiej sytuacji – alarmuje sołtys Jagoda.
M. Jagoda dodaje, że nie wiem co spowodowało takie zachowanie kierowcy autobusu ZKP. – Faktem jest, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – zaznacza sołtys Jagoda.
Kierowca autobusu ZKP szalał na drodze
Co zrobił upomniany przez sołtysa kierowca? – Ani słowa skruchy, tylko pouczanie mnie, że nie jeździ się środkiem, tylko prawą stroną. Ta droga, to nie jest autostrada do wyprzedzania. Nawet nie ma linii środkowej wyrysowanej, bo jest tak wąska! Nieładnie Panie Kierowco – mówi sołtys Letnicy.
Sołtys Letnicy szuka świadków niebezpiecznego manewru. – Przestańmy udawać, że nic się nie dzieje zanim dojdzie do tragedii. Często mieszkańcy opowiadają mi o sytuacjach z udziałem autobusów ZKP, w których są pasażerami lub innymi użytkownikami drogi – mówi M. Jagoda.
Czytaj też – Zaginął 16-letni Paweł Chmielowiec. Szuka go świebodzińska policja
Autobusy do tego notorycznie się spóźniają, a kierowcy są nieuprzejmi. – Czy tylko do mnie te sygnały docierają – dopytuje sołtys Letnicy.
M. jagoda zaznacza, że temat nie zostanie zamieciony pod dywan tylko kiedy zostanie nagłośniony, a kierowcy będą mieli większą świadomość odpowiedzialności jaka wynika z ich pracy.
– Autobusy są potrzebne, ale powinny zostać wypracowane dobre rozwiązania, które tylko dzięki sygnałom od mieszkańców i użytkowników zostaną osiągnięte – zaznacza sołtys jagoda.