Kierowca BMW prawie potrącił pieszych, bo… nie widział przejścia

Do zdarzenia doszło na al. Wojska Polskiego w Zielonej Górze. Kierowca BMW na krośnieńskich numerach rejestracyjnych zamiast przepuścić pieszych, którzy byli na pasach, przejechał przez przejście.

Patrol zielonogórskiej drogówki w poniedziałek prowadził działania „Bezpieczny pieszy”. Mondeo z wideorejestratorem jechało al. Wojska Polskiego w kierunku centrum miasta. Przed fordem jechało BMW na krośnieńskich numerach rejestracyjnych. Samochód dojechał do przejścia na skrzyżowaniu z ul. Wandy. Po lewej stronie na pasie skrętu w lewo zatrzymał się citroen. To samo zrobił samochód jadący prawym pasem. – Tymczasem kierowca BMW zamiast zatrzymać się, przejechał przez przejście mimo tego, że na pasach były już dwie osoby – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Piesi weszli na pasy przed citroenem, którego kierowca zachował się zgodnie z przepisami i przepuścił pieszych. Na szczęście zauważyli jadące BMW. Gdyby nie dostrzegli samochodu doszłoby do nieszczęścia. – To właśnie najczęstszy błąd kierowców, po którym dochodzi do tragedii – ostrzega podinsp. Tchorowski.

Kierowca BMW został zatrzymany przez patrol policji. Został mu zaproponowany mandat w wysokości 500 zł oraz 10 punktów karnych. Mandatu jednak nie przyjął. – Kierowca wyjaśnił, że to jego trzecie już zatrzymanie przez policję, powiedział, że nie widział przejścia dla pieszych i jechał wolno – mówi podinsp. Tchorowski. Sprawa trafi do sądu.

Akcję „Bezpieczny pieszy” do stałego harmonogramu działań policji wprowadził insp. Sebastian Banaszak, komendant zielonogórskiej policji. Powodem były obserwacje manewrów kierowców przed pasami oraz zachowanie pieszych. W dodatku policja notuje sporą liczbę potrąceń w mieście.

Akcja trwa do odwołania. – Będzie prowadzona do czasu, aż kierowcy uzmysłowią sobie, że pieszy na przejściu ma prawo czuć się bezpiecznie – mówi podinsp. Tchorowski. O przepisach i ostrożności muszą pamiętać również piesi.