Kierujący był tak pijany, że miał problemy z ustaniem na nogach. Policjant po służbie natychmiast odebrał mu kluczyki i wezwał na miejsce patrol.
Policjantem ze Świebodzina w dniu w wolnym jechał do jednej z miejscowości w gminie Sulechów. W trakcie jazdy zauważył, że pojazd przed nim porusza się w niebezpieczny sposób. – Kierujący ewidentnie nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Jechał zygzakiem – mówi mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskie policji. Samochód nagle się zatrzymał i wysiadł z niego kierujący, który miał problemy z utrzymaniem równowagi.
Funkcjonariusz zatrzymał się przy nim, dobiegł do pojazdu i zabrał kluczyki ze stacyjki. Następnie zatrzymał kierującego i wezwał na miejsce patrol. Kierowca wydmuchał 3,5 promila alkoholu. 38-letniemu mieszkańcowi gminy Bojadła zatrzymano prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnej celi. – Dzięki reakcji policjanta być może udało się uniknąć tragedii, którą mógł spowodować kierujący – mówi mł. asp. Ruciński.