Wszystko wydarzyło się w sobotę, 9 maja, w Deszcznie tuż przy skręcie na Glinik. W stojące na poboczu bmw z dużą siłą uderzył kierujący oplem. Już wiadomo, że sprawca miał ponad trzy promile alkoholu.
O niebezpiecznym zdarzeniu portal poscigi.pl informował pierwszy. Bmw stało na poboczu drogi tuż koło skrętu do miejscowości Glinik. Kierujący najprawdopodobniej czekał na kogoś. Drogą w kierunku Skwierzyny nadjeżdżał kierujący oplem. Nie zauważył stojącego na poboczu samochodu i dużą siłą uderzył w tył bmw. Przepchnięte bmw połamało słupki na chodniku. Opel wypadł z drogi.
Na miejsce zdarzenia szybko dojechały służby ratunkowe. Wylądował śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Dojechała również policja. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala. To kierowcy opla i bmw. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Okazało się, że sprawca kierujący oplem był kompletnie pijany. Już na miejscu zdarzenia czuć było od niego woń alkoholu. – Badanie alkomatem kierowcy opla wykazało u mężczyzny aż trzy promile alkoholu – mówi dla poscigi.pl mówi podkom. Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji. Mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenie na przynajmniej 3 lata i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.