Kompletnie pijana 54-latka rozbiła ogrodzenie, złamała drzewo i wbiła się w elewację budynku. Wydmuchała ponad trzy promile alkoholu/ Nie wiedziała co się dzieje.
W czwartek, 29 kwietnia, po godzinie 8.00 dyżurny sulęcińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na terenie gminy Krzeszyce. Na miejsce został wysłany patrol drogówki. Po przyjeździe, policjantom ciężko było uwierzyć w to, co zobaczyli.
Kompletnie zniszczone ogrodzenie posesji, złamany całkiem sporych rozmiarów świerk i osobowe auto wbite w elewację budynku mieszkalnego. W fordzie była kobieta. Policjanci ruszyli jej z pomocą. Przy wsparciu zgłaszających udało się odblokować zniszczone drzwi.
Kierująca była przytomna, ale nie do końca świadoma tego, co… właśnie się wydarzyło. – Kilka słów zamienionych z funkcjonariuszami dało jasną i klarowną odpowiedź co było przyczyną zdarzenia – mówi st. sierż. Klaudia Biernacka, rzeczniczka sulęcińskiej policji.
Od 54-latki czuć było bardzo silną woń alkoholu. Kobieta wydmuchała ponad trzy promile alkoholu. Policjanci zabezpieczyli samochód. Przewieźli kobietę do sulęcińskiej jednostki, gdzie wykonane zostały z nią dalsze czynności. 54-latka stanie przed sądem. Grozi jej kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł. Poniesie również koszty wyrządzonej szkody.