W sobotnie popołudnie, kobieta która wybrała się do lasu na grzyby w pewnym momencie straciła orientację w terenie, a jej telefon rozładował się po włączeniu, wymagał wpisania numeru PIN, który kobieta zapomniała. Na szczęście z telefonu można było wybrać numer alarmowy 112 i wezwać pomoc.
Wczesnym popołudniem, 7 października, kobieta wyruszyła na spacer do lasu na grzyby. Niestety, po kilku godzinach w lesie zgubiła się i nie potrafiła odnaleźć ścieżki prowadzącej z powrotem do jej samochodu.
Jej sytuacja stawała się coraz bardziej krytyczna w miarę zapadania zmroku oraz pogarszających się warunków atmosferycznych. Na domiar złego telefon kobiety rozładował się, a po włączeniu wymagał wpisania kodu PIN, którego to zapomniała.
– Na szczęście telefon po włączeniu posiada możliwość wybrania numeru alarmowego za pomocą którego kobieta wezwała pomoc – mówi mł. asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu. To jedno proste telefoniczne zgłoszenie uruchomiło błyskawiczną akcję poszukiwawczą.
Kobieta zgubiła się w lesie na grzybach
Policjanci z komendy w Międzyrzeczu natychmiast przystąpili do poszukiwań. Już po krótkiej chwili od zgłoszenia udało się odnaleźć kobietę całą i zdrową. Policjantom udało się też znaleźć samochód kobiety, którym mogła wrócić bezpiecznie do domu.
Ta sytuacja podkreśla powagę na istniejące zagrożenia związane ze zgubieniem się w lesie. Należy pamiętać, że planowanie wypadów do lasu, świadomość środowiska naturalnego oraz odpowiednie przygotowanie mogą znacząco pomóc w zminimalizowaniu ryzyka zagubienia.