W piątek, 9 czerwca, Krzysztof Rutkowski pojawił się w restauracji Casa Mia Zielonej Górze. Tym razem nikogo nie szukał. Przyjechał na kolację, którą podczas charytatywnej aukcji wylicytował Michał Dubicki. Dochód trafił na pomoc w leczeniu Magdy Kwiatkowskiej, zielonogórzanki zmagającej się z bardzo ciężkim nowotworem.
Kiedy Krzysztof Rutkowski usłyszał o ciężkiej chorobie Magdy Kwiatkowskiej od razu zaoferował kolację w swoim towarzystwie. – Pomagam kiedy tylko mogę, szczególnie osobom które są w ciężkiej sytuacji zmagając się z tą okropna chorobą – mówi K. Rutkowski.
Licytacja była szybka. Wygrał ją Michał Dubicki. Jak sam mówi, w ten sposób chciał pomóc Magdzie Kwiatkowskiej. – Jestem też fanem Krzysztofa Rutkowskiego i miło było go osobiście poznać – mówi M. Dubicki, który na co dzień prowadzi rodzinną firmę transportową.
Rutkowski na kolacji w Zielonej Górze
W piątek, 9 czerwca, Krzysztof Rutkowski pojawił się w restauracji Casa Mia. O wszystko na miejscu zadbał Marcin Polakiewicz, właściciel restauracji serwując na kolację pyszną, włoską kuchnię. Było bardzo smacznie i przyjemnie. – Z wielką chęcią dołożyłem swoją małą cegiełkę dla Madzi – mówi M. Polakiewicz. Rutkowski chwalił kuchnię Casa Mia. – Jedzenie jak we Włoszech, jak w Neapolu – mówi K. Rutkowski. To szczególnie ucieszyło M. Polakiewicza. – Trzymamy jak najwyższy poziom kulinarny – mówi. M. Polakiewicz.
W pewnym momencie w Casa Mia pojawił się Andrzej Brachmański, obecnie radny Zielonej Góry. Rutkowski do niego, my się znamy, byliśmy razem w sejmie. I tak było. – Schudłeś – powiedział Brachmański o Rutkowskiego. – Tobie za to przybyło – odpowiedział ze śmiechem Rutkowski.
Magda nie kryła wzruszenia
Magda nie kryła wzruszenia. – Krzysztof jesteś cudowną osobą – mówił ze łzami w oczach do Rutkowskiego dziękując mu buziakiem. Podziękowała również M. Polakiewiczowi. – To najlepsza carbonara jak jadłam – przyznała M. Kwiatkowska.
Magda walczy z ciężkim nowotworem wątroby z przerzutami do płuc oraz węzłów chłonnych. Mimo walko z chorobą stara się żyć jak najbardziej normalnie. Gotuje, robi zakupy i wychodzi na spacery jak tylko ma na to siłę. Pomaga jej w tym mąż Andrzej, który jest cały czas obok Madzi. Magda to wojowniczka o wielkim sercu i silnej głowie. – Jestem w trakcie immunoterapii w Warszawie i pod opieka wspaniałych lekarzy z tamtejszego szpitala onkologicznego – mówi Madzia. Niestety koszty dojazdów oraz suplementów są ogromne. – Chciałbym bardzo pracować, ale nie mogę – mówi ze smutkiem Magda.
Magda mimo choroby pomaga innym osobom chorym nowotwory. Systematycznie piecze pyszne ciasta na różne akcji charytatywne. – Chce pomagać – mówi M. Kwiatkowska.