Na razie z policyjnych stron internetowych zniknęli komendanci powiatowi policji w Żarach, Słubicach i Krośnie Odrzańskim. Są tam również powołani pełniący obowiązki komendantów. To z pewnością ruchy po tragicznym wydarzeniu w Świnoujściu.
Odprawa lubuskiej policji zaczęła się w środę, 20 czerwca, w hotelu MSWiA w Świnoujściu. Po odprawie w jednej z sal zaczęła się nocna impreza z alkoholem. Był tam między innymi szef lubuskiej policji insp. Jarosław Janiak oraz inni, wysocy rangą lubuscy policjanci. Na imprezie był pity alkohol. Z okna hotelu, najprawdopodobniej, wypadł asp. szt. Adam Pawlak, p.o. dowódcy samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego lubuskiej policji. Policjant zginął na miejscu. Sprawę jego śmierci wyjaśnia szczecińska prokuratura okręgowa.
W czwartek, 21 czerwca, szef lubuskiej policji insp. Jarosław Janiak i jego pierwszy zastępca podinsp. Piotr Fabijański zostali odwołani ze stanowisk. Decyzję podjął minister Joachim Brudziński. Insp. Krzysztof Sidorowicz został pełniącym obowiązki szefa lubuskiej policji.
Mowa jest jeszcze o 11 policjantach, wśród których są komendanci i naczelnicy wydziałów. Mieli oni odmówić poddania się badaniu alkomatem i nie stawili się na porannej odprawie po tragedii. Lubuska policja milczy w ich sprawie. To najprawdopodobniej komendanci powiatowi z Żar, Słubic i Krosna Odrzańskiego.
W Żarach p.o. komendanta został podinsp. Armand Pisarczyk-Łyczywek, w Krośnie Odrzańskim p.o. komendanta pełni kom. Tomasz Kaczyński, a w Słubicach p.o. komendanta został nadkom. Tomasz Rawa. Cały czas zostaje jednak jeszcze osiem osób.