Wandal zdewastował defibrylator ustawiony na ulicy Solidarności w Przylepie, dzielnicy Zielonej Góry. – To skrajna głupota – mówi lekarz Robert Górki, radny miejski.
O dewastacji defibrylatora powiadomili nas czytelnicy. Wandal rzucił się na urządzenie do ratowania ludzkiego życia zamontowane przy przystanku autobusom na ulicy Solidarności w Przylepie. Zniszczył je i zniknął.
Takie zachowanie dosłownie ciężko zrozumieć. – To szczyt głupoty. Historia pokazuje, że takie urządzenia do ratowania ludzkiego życia, szczególne oddalone od miasta są bezcenne – mówi lekarz Robert Górski, radny Zielonej Góry.
Przylep. Ktoś zdewastował defibrylator
W Dzielnicy Nowe Miasto systematycznie były montowane defibrylatory AED ratujące życie. Projekt wybrali zielonogórzanie w zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego.
Czytaj też – Zielonogórska straż miejska ma już defibrylatory. Wkrótce trafią też do policji (ZDJĘCIA)
Zdewastowany defibrylator został sfinansowany w ramach budżetu obywatelskiego. Dzięki temu projektowi udało się zamontować kilkadziesiąt urządzeń AED na osiedlach zlokalizowanych na peryferiach Zielonej Góry, gdzie dojazd Zespołów Ratownictwa Medycznego jest wydłużony. – Szybka defibrylacja w nagłym zatrzymaniu krążenia jest kluczem do sukcesu w ratowaniu życia – mówi R. Górski.
Z inicjatywy radnego Górskiego defibrylatory AED są również w Zielonej Górze i już nie raz się przydały.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl






