Do zdarzenia doszło w sobotę, 3 kwietnia, na ścieżce dla rowerów w Raculi, dzielnicy Zielonej Góry. Na ścieżce rowerowej został znaleziony nieprzytomny mężczyzna. Wokół było bardzo dużo krwi. Niestety mimo długiej wali o życie nie udało się. Zmarł.
Z samego rana para na ścieżce dla rowerów zauważyła leżącego mężczyznę. Był nieprzytomny. Leżał we krwi twarzą do ziemi. Na miejsce została wezwana ekipa karetki pogotowia ratunkowego. – Ludzie zaczęli reanimować mężczyznę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Na miejsce dotarła karetka.
Medycy zajęli się walką o życie nieprzytomnej osoby. – Reanimacja trwała 40 minut. Niestety nie udało się. Mężczyzna zmarł – mówi podinsp. Stanisławska.
Wiadomo, że denat to Ukrainiec. Co się stało? – Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji. Ma od wskazać przyczynę śmierci – mówi podinsp. Stanisławska.