Mieli zamontować pralkę kupioną w Media Expert w Zielonej Górze. Wyszli zostawiając odkręcone drzwi, bo… nie mieli narzędzi

Ekipa, która przywiozła do klienta pralkę do zabudowy kupioną w Media Expert w Zielonej Górze miała ją zamontować. Umieścili pralkę pod blatem i koniec. Drzwi nie zamontowali, bo… nie mieli narzędzi. Kazali skontaktować się ze sklepem.

Przed kilkoma dniami do mieszkania na ulicy Rzeźniczaka przyjechała ekipa z pralką do zabudowy kupioną w Media Expert na ulicy Zjednoczenia w Zielonej Górze.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Klient wziął dodatkowo płatną pełną usługę obejmującą wniesienie nowej pralki, jej montaż oraz zabranie starej. Z góry zapłacił za to 260 zł.

Ekipa weszła do mieszkania. Odkręciła drzwi i wyjęła starą pralkę. Osadzili nową i to było na tyle. Okazało się, że nie mieli narzędzi do… zamontowania zawiasów drzwi. Zabrali starą pralkę i wyszli. Na odchodne kazali skontaktować się ze sklepem w sprawie kolejnego montażu. To było na tyle.

Czytaj też – Zielona Góra. Pijany Ukrainiec zatrzymany przez funkcjonariusza służby więziennej

Pojechaliśmy do sklepu Media Expert na ulic Zjednoczenia. Nie było żadnego problemu z ustaleniem nowego terminu dokończenia zlecenia. Miła obsługa Media Expert wszystko szybko załatwiła.

Jak ustaliliśmy ekipa rozwożące sprzęt, wnoszące oraz w razie zamówienia montujące, to firma zewnętrzna. Niestety wszystko co złe, spada na Media Expert, a szkoda bo sklep w tym przypadku nie jest nic winny.

Transport z wniesieniem oraz montażem pralki to koszt 260 zł, czyli nie mało. Firma zewnętrzna powinna o wiele bardziej dbać o jakość i mieć ze sobą potrzebne narzędzia.