Robert M. wyroku słuchał ze spuszczoną głową. Karę dożywotniego więzienia rodzina bestialsko zamordowanej dziewczyny przyjęła oklaskami.
Dziś zielonogórski Sąd Okręgowy zadecydował o skazaniu Roberta M. na dożywotnie więzienie. Sędzia Sądu Okręgowego w Zielonej Górze Ewa Fliegner podkreśliła, że skazany jest osobą, przed którą trzeba chronić społeczeństwo. – Musi zostać wyeliminowany na długi okres czasu ze społeczeństwa, bo zagraża jeszcze innym osobom – mówiła sędzia uzasadniając wyrok. Kara dożywotniego więzienia jest adekwatna do czynu jakiego się dopuścił, czyli brutalnego i drastycznego zabójstwa. – Jest sprawcą brutalnym, bezwzględnym – mówiła sędzia E. Fliegner.
Sędzia zadecydowała, że Robert M. będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie z więzienia dopiero po odbyciu 25 lat kary.
Rodzina zamordowanej Asi z Żagania wyrok na sądowej sali przyjęła radością i oklaskami. Siostra ofiary Bożena Opioła płakała ze szczęścia. – Nie spodziewałam się innego wyroku, chyba tylko kary śmierci, która byłaby najsprawiedliwsza – mówiła B. Opioła po ogłoszeniu wyroku. Do sądu przyszła ze zdjęciem siostry-bliźniaczki.
Robert M. decyzji sądu wysłuchał ze spuszczoną głową. Wyrok nie jest prawomocny. Jego rodzina zapowiedziała apelację.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło 22 września 2011 w Żaganiu. Robert M. wtargnął do mieszkania Asi. Na oczach dzieci rzucił się na kobietę. Zadał jej 36 ciosów, z czego aż 22 dwoma nożami. Uderzał z taką siłą, że złamał ostrze jednego z noży. Siedząc na leżącej i skatowanej kobiecie poderżnął jej gardło. Świadkami drastycznej zbrodni były dzieci. Dziewięciolatka świadomie wyniosła z domu osiemnastomiesięczną siostrę. Dzieci stojąc pod oknem krzyczały do mężczyzny, żeby nie robił krzywdy ich mamie. Niestety, Robert bestialsko zabił kobietę.