Cały czas pojawiają się kierowcy, którzy nie licząc się z czyimś życiem, siejąc strach i tragedie na lubuskich drogach. Szaleńcze szarże nieodpowiedzialnych osób coraz częściej mogą ujrzeć światło dzienne. Wszystko to za sprawą nagrań z prywatnych kamer samochodowych, które coraz częściej i liczniej trafiają na skrzynkę Lubuskiej Policji. Ich właściciele będąc świadkami mrożących krew w żyłach drogowych ekscesów, chcą aby ci zniknęli z naszych dróg.
Najbardziej niebezpieczne i agresywne zachowania zmotoryzowanych od ponad trzech lat są ujawniane przez policjantów specjalnej grupy „SPEED”. – Mundurowi wyposażeni w szybkie i nowoczesne radiowozy z wideorejestratorem zwalczają agresywne zachowania na drodze, które powodują śmiertelne zagrożenie dla bezpieczeństwa pozostałych kierowców, rowerzystów czy pieszych – mówi podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Mrożące krew nagrania piratów drogowych
Piraci drogowi często rozpędzają swoje samochody, wielokrotnie przekraczając dopuszczalną prędkość. Niestety w niektórych przypadkach od razu ponosząc tego konsekwencje. I to zazwyczaj nie tylko te prawne, ale te bardziej dotkliwe, kończące się trwałym kalectwem albo śmiercią.
– Warto przypomnieć, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości i niedostosowanie jej do warunków jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych – zaznacza podinsp. Maludy.
W ubiegłym roku policjanci z grupy „SPEED” skontrolowali blisko 13 945 pojazdów, ujawniając 13 684 wykroczeń i zatrzymując 390 praw jazdy.
Czytaj też – Zuchwała kradzież pod Biedronką w Zielonej Górze. Wyrwał torebkę osobie niepełnosprawnej. Zatrzymali go ludzie
Mundurowi z grupy „SPEED” docierają do tych, którzy na drodze balansują między życiem, a śmiercią. Kierowani są na drogi, gdzie najczęściej dochodzi do łamania przepisów ruchu drogowego lub w miejsca organizacji nielegalnych wyścigów ulicznych.
Już od ponad dekady analizują lubuscy policjanci ruchu drogowego analizują otrzymane zapisy kamer samochodowych, które trafiają na adres mailowy stopagresjidrogowej@go.policja.gov.pl. To mrożące krew w żyłach sceny, które obnażają brak zdrowego rozsądku oraz pełną ignorancję już nie tylko do przepisów prawa, ale i do życia swojego oraz innych uczestników ruchu drogowego.