Kierujący volkswagenem passatem nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać policji. Spychał radiowóz i w końcu uderzył w lampę. Próbował jeszcze uciekać pieszo, ale został szybko zatrzymany przez policjantów żarskiej drogówki. Teraz grozi mu kara do nawet 5 lat.
Do zdarzenia doszło w piątek, 19 marca. Policjanci z żarskiej drogówki na ulicy Serbskiej wytypowali do kontroli volkswagena passata. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, żeby zatrzymać do kontroli kierującego. – Ten jednak zamiast się zatrzymać to przyspieszył i zaczął uciekać – mówi kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.
Kierujący volkswagenem wyprzedził sznur samochodów stojących przed rondem i pojechał w kierunku Olbrachtowa, ignorując sygnały nadawane przez radiowóz. Ruszył policyjny pościg.
W pewnym momencie uciekinier zmuszony był do hamowania z uwagi na pojazd znajdujący się przed nim. Sytuację wykorzystali funkcjonariusze, wyprzedzili go zrównując się z nim zablokowali dalszą drogę ucieczki. – Wówczas kierowca passata odbił w lewo uderzając w radiowóz, a następnie w słup oświetlenia – mówi kom. Berestecka.
Kierowca wysiadł z volkswagena i rozpoczął pieszą ucieczkę. Po około 100 metrach został zatrzymany. Jeden z policjantów ranny trafił do szpitala.
Kierowca tłumaczył, że uciekał, bo nie ma prawa jazdy. Okazało się, że 28-latek był naćpany. Tester wykazał obecność amfetaminy i metamfetaminy. Od 28-letniego mieszkańca powiatu żarskiego pobrano krew do dalszych badań.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie stanie przed sądem. Za ucieczkę policji grozi mu kara do 5 lat więzienia Mężczyzna też za zmuszenie policjantów do zaniechania czynności służbowej spychając radiowóz z drogi.