Nowosolscy policjanci po pościgu zatrzymali mężczyznę, który uciekał chcąc uniknąć kontroli. Podczas szalonej ucieczki złamał wiele różnych przepisów i stworzył ogromne zagrożenie na drodze. Okazało się, że był naćpany, mia sądowy zakaz prowadzenia, a uciekając trzymał w ręku nóż.
W sobotę, 12 czerwca, nowosolscy policjanci patrolując ul. Korzeniowskiego, zauważyli samochód, którego kierujący nie zastosował się do znaku zakaz ruchu. Kierowca widząc radiowóz zahamował, zaczął cofać i z piskiem opon zawrócił.
Kierowca fiata przyspieszył i zaczął uciekać, nie zważając na sygnały świetlne i dźwiękowe goniących go policjantów. Kierujący jechał jak szalony łamiąc przy tum przepisy. – Uciekając, pirat drogowy zmuszał innych kierowców do zjeżdżania na pobocze – mówi sierż. sztab. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Po chwili z ogromną prędkością fiat zjechał z asfaltowej drogi na drogę szutrową. Tam niemal wypadł z drogi. Po chwili stracił panowanie nad autem i uderzył w wał przeciwpowodziowy.
W fiacie wystrzeliły poduszki powietrzne, pękła szyba pojazdu, a dwie przednie opony zostały przebite. Mężczyzna wybiegł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. – Po krótkiej chwili uciekinier był już w rękach policji – mówi sierż. sztab. Sęczkowska. Kierowca uciekając policji trzymał nóż w ręku.
26-latek został zatrzymany i przewieziony do nowosolskiej komendy. Okazało się, że ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia. Mieszkaniec województwa wielkopolskiego był pobudzony. Okazało się, że był naćpany, zażywał amfetaminę i marihuanę. Potwierdził to test wykonany przez policjantów.
Tylko za ucieczkę policji grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.