Nagle zmarł Ryszard Kowalczuk, wójt gminy Brody. Zasłabł w górach

Nagle zmarł Ryszard Kowalczuk.

Wójt Ryszard Kowalczuk był na Konwencie Zrzeszenia Gmina Województwa Lubuskiego w Świeradowie Zdroju. Poszedł na spacer w góry i już nie wrócił.

Ciało 54-letniego Ryszarda Kowalczuka, wójt gminy Brody odnalazł leśnik. Nieoficjalnie przyczyną nagłej śmierci był ciężki zawał.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ryszard Kowalczuka żegnają znajomi.

– Wyrazy współczucia dla bliskich. Ciężko jak odchodzi ktoś, tak nagle … – pisze Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.

– Nasz serdeczny przyjaciel, człowiek o wielkim sercu zawsze pogodny i uśmiechnięty, druh Ryszard Kowalczuk odszedł na wieczną służbę. Ryszard na wezwanie strażackiej syreny w remizie wstawiał się pierwszy. Wzór do naśladowania dla młodszych strażaków był zawsze pomocny i serdeczny. Strata tak doświadczonego druha to ogromny cios dla całego środowiska strażaków. Ryszardzie byłeś naszym przyjacielem, byłeś nam jak brat. Pamięć o Tobie nie zginie, póki tkwić będzie w naszych strażackich sercach. Łączymy sie w bólu i cierpieniu z pogrążona w żałobie rodziną Ryszarda. Nie wiemy z jakim pożarem zmaga się Święty Florian, ale przed swoje oblicze wzywa swoich najlepszych strażaków – piszą OSP Brody.

– Jako Prezes Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego wyrażam ogromne ubolewanie z powodu śmierci naszego Przyjaciela, Wójta Gminy Brody, Ryszarda Kowalczuka.
To ogromna strata dla całego lubuskiego, samorządowego grona. To niepowetowana strata, która odciska piętno na nas wszystkich.
W imieniu całego Zrzeszenia składam kondolencje Rodzinie zmarłego Ryszarda Kowalczuka. Spoczywaj w pokoju – Mark Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego.

– Niespodziewanie odszedł od nas Ryszard Kowalczuk ,Wójt gminy Brody… Kochający mąż, troskliwy tata, opiekuńczy syn, szczery przyjaciel, dobry kumpel i świetny, doświadczony samorządowiec… Rodzina była dla Niego Wszystkim. Basiu, proszę, trzymajcie się – Olimpia Tomczyk-Iwko, wicewojewoda lubuski.

– Kochałeś góry. Kochałeś swoich bliskich. Kochałeś samorząd i godzinami mogłeś o nim opowiadać i dyskutować. Czekałem dzisiaj na Ciebie, ale Ty nie przyszedłeś… – Paweł Lichtański, wójt Iłowej.